Reklama

Niedziela Świdnicka

Bardo. Pielgrzymkowy epilog

Ponad 200 osób z całej diecezji zebrało się w Bardzie, by u Strażniczki Wiary Świętej zakończyć sezon pielgrzymkowy.

[ TEMATY ]

Bardo

epilog

pielgrzymka świdnicka

bp Adam Bałabuch

Piesza Pielgrzymka Świdnicka

archiwum prywatne

Na trasie wielu zachwycało się pięknymi widokami

Na trasie wielu zachwycało się pięknymi widokami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymkowy epilog to już tradycja Pieszej Pielgrzymki Diecezji Świdnickiej na Jasną Górę. Co roku na początku października z Dzierżoniowa i Ząbkowic Śląskich od kilkudziesięciu do kilkuset osób wychodzi, by spotkać się w bardzkiej bazylice i podziękować za owoce pątniczego szlaku. Na miejscu tym razem 8 października dołączył do nich bp Adam Bałabuch, który przewodniczył wspólnej Mszy św. – Kiedy słowo Boże dociera do serca, przenika je i zostaje tam przyjęte, to w rezultacie wyzwala uwielbienie i dziękczynienie Temu, który posłał to słowo do naszych serc. Duch Święty, który zamieszkuje w głębokościach naszego serca, a zarazem jest darem usłyszanego i przyjętego słowa, poczyna w nas modlitwę – zauważył biskup pomocniczy.

archiwum prywatne

Pielgrzymi z Dzierżoniowa wyruszyli jeszcze przed świtem

Pielgrzymi z Dzierżoniowa wyruszyli jeszcze przed świtem

Mówił też, że słowo Boże jest pełne mocy, oświeca i poucza będąc blisko nas. – Kto daje się porwać słowu Pana, ten odkrywa, że jest ono mocą i mądrością Bożą. I nie ma lepszego sposobu na zdobywanie Bożej mądrości niż codzienne przebywanie ze słowem Pana, wsłuchiwanie się w nie i rozmyślanie nad nim. Nic nie może równać się z mądrością słowa Bożego, bo pochodzi ono od Tego, który się nie myli. I ta właśnie mądrość może stać się także naszym udziałem, jeśli usłyszymy słowo Boga i damy się mu prowadzić – zachęcał bp Adam Bałabuch.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wraz z nim przy ołtarzu stanęli księża znani z pielgrzymkowego szlaku na czele z ks. Bartłomiejem Łuczakiem, który w tym roku reprezentował głównego przewodnika ks. Krzysztofa Iwaniszyna. Pątnicy przygotowali także oprawę liturgiczną i muzyczną, a ojcowie redemptoryści zaprosili na ciepłą herbatę i kawę.

- Cieszę się, że przez te kilka godzin mogliśmy znów poczuć pielgrzymkowego ducha. Pogoda nam dopisała, a porządkowi dopilnowali, by na trasie nie stała się nam krzywda. Jak mawiał pierwszy przewodnik świdnickiej wędrówki: Bóg zapłać, Bóg zapłać, Bóg zapłać – uśmiecha się Anna, uczestniczka.

2022-10-08 20:30

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Królowa Polski z Barda

Niedziela świdnicka 29/2016, str. 8

[ TEMATY ]

Bardo

Maryja

Ks. Daniel Marcinkiewicz

W Polsce trwa jubileusz 1050. rocznicy Chrztu Polski, który jest okazją do przemyślenia na nowo naszego chrześcijańskiego dziedzictwa. Jedną z cech polskiego katolicyzmu jest jego maryjność. Oddawanie czci Matce Bożej w Polsce jest tak stare, jak dzieje samego narodu

Pierwsza świątynia w Gnieźnie była zbudowana pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Pierwszy utwór napisany w języku ojczystym to pieśń „Bogarodzica”. Pełne jednak upowszechnienie i unarodowienie kultu Matki Bożej przypada na epokę Wazów. Zanim jednak król Jan Kazimierz Waza oddał Polskę pod berło Maryi, odczytując w katedrze lwowskiej tekst ślubów napisany przez św. Andrzeja Bobolę, Najświętsza Maryja Panna sama ogłosiła się Królową Polski i mówiła o tym cała ówczesna Europa. Matka Boża w 1608 r. objawiła się włoskiemu jezuicie Julio Mancinellemu. Kiedy Mancinelli zapytał się Maryi, pod jakim wezwaniem chce być czczona? Odpowiedziała mu: „Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to Królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie”. Treść tych objawień rozpowszechnił kanclerz wielki litewski Albrecht Stanisław Radziwiłł, nazywający Maryję Królową Polski Wniebowziętą, a pomagał mu w tym św. Andrzej Bobola – autor ślubów lwowskich.
CZYTAJ DALEJ

Twoja łódź życia nie zatonie, jeśli tylko wsiadłeś do niej z Jezusem

Rozważanie do Ewangelii Mt 8, 23-27

Czytania liturgiczne na 1 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Amerykańska Częstochowa ma już 70 lat. Jakie były jej początki?

Amerykańska Częstochowa istnieje już 70 lat. Z tej okazji ponad 2 tysiące wiernych, duchownych, przedstawicieli Polonii amerykańskiej i gości, zgromadziło się w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w stanie Pensylwania, by modlić się i dziękować Maryi za wszystkie łaski. Była to też okazja do przypomnienia historii tego niezwykłego miejsca.

„Gdy 70 lat temu ojciec Michał Zembrzuski odprawił tu pierwszą Mszę świętą w skromnych warunkach, w kaplicy cmentarnej, nikt nie przypuszczał, że to miejsce stanie się duchową stolicą Polonii” - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News o. Maksymilian Ogar, rzecznik Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję