Wakacje i zasłużony wypoczynek to także czas zagranicznych podróży i wyjazdów. Gdy będziemy zwiedzać miejsca odległe od nas nie tylko geograficznie, ale również kulturowo, możemy być zaskoczeni zarówno różnorodnością religijną, jak i powszechnością praktyki religijnej. Podczas gdy w czasie urlopu wielu katolików łatwo się dyspensuje od obowiązku niedzielnej Eucharystii, wyznawcy innych religii dają świadectwo publicznych modlitw, które odmawiają kilkukrotnie w ciągu jednego dnia. Dlatego przypomnijmy sobie dzisiaj, że podstawową praktyką życia chrześcijańskiego jest modlitwa. Prawdziwy uczeń Chrystusa powinien codziennie rozmawiać z Panem Bogiem. Czy jednak każda modlitwa jest dobra? Święty Jakub mówi: „Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4, 3).
Reklama
Dzisiejsza Liturgia Słowa Bożego ukazuje nam przykład modlitwy dobrej, miłej Panu Bogu i związanej z życiem, a ściślej mówiąc – z naszymi codziennymi wyborami. Pierwsze czytanie opowiada nam o tym, jak we śnie królowi Salomonowi ukazał się Bóg i pozwolił mu poprosić, o co tylko zechce. Prośba króla była zaskakująca, a zarazem okazała się miła dla Pana Boga. Salomon nie poprosił ani o zdrowie, ani o długie życie, jak by to uczyniło wielu z nas. Król nie pragnął także bogactwa, pogromu swoich wrogów czy też poszerzenia granic królestwa, co nie byłoby dziwne w przypadku władcy państwa i narodu. Poprosił o serce rozumne, zdolne do rozróżniania dobra i zła, inaczej mówiąc – o serce mądre, aby mógł dobrze wypełniać swoje życiowe powołanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zapytajmy o to, jak często my prosimy Pana Boga o pomoc, byśmy jak najlepiej wypełniali nasze chrześcijańskie powołanie do bycia ojcem, matką, księdzem czy siostrą zakonną. Czy zdajemy sobie sprawę, że niezależnie od tego, jakie powołanie realizujemy w swoim życiu, wszyscy potrzebujemy daru mądrości, czyli serca słuchającego nade wszystko Pana Boga? Święty Jan Paweł II nauczał, że mądrość to światło z góry, od Pana Boga, dzięki któremu możemy patrzeć na świat, na nasze życie tak, jak patrzy Bóg, niejako Jego oczami. W konsekwencji możemy poznać, co jest dobre, a co złe, co mamy wybierać, a co odrzucać.
Ukryty skarb w roli czy też drogocenna perła z dzisiejszej Ewangelii to symbole tego, co najcenniejsze. I aby ten skarb czy tę perłę posiąść, warto wszystko inne sprzedać, pozbyć się czy też stracić. Tym ukrytym skarbem, drogocenną perłą jest królestwo Boże, niebo, zbawienie wieczne, a tak naprawdę – sam Bóg. Dar mądrości to pomoc od Ducha Świętego, która pozwala nam to zobaczyć. Dar mądrości niejako wspomaga cnotę miłości, abyśmy nade wszystko kochali Pana Boga. Nie myślmy jednak, że przez taką postawę serca jesteśmy na straconej pozycji. Salomon, prosząc o serce rozumne, otrzymał nie tylko dar mądrości, ale i wszystko, o co nie prosił. Święty Paweł z kolei poucza nas dzisiaj, że „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8, 28). Dlatego proś Pana o serce rozumne i mądre, zawsze Go słuchające.